niedziela, 1 sierpnia 2004

on
ZAUŁKI ZBRODNI:

"Pobity tez byl tutaj i opowiedzial, ciagle z zadowoleniem, co sie stalo. Jezeli pamietam dobrze nazywal sie Stanislaw Kwoka, byl miejscowym dzialaczem 'Solidarnosci'. W sasiedniej sali, gdzie go zaprowadzono, wynikla jakas drobna przepychanka ze zbyt gorliwa eskorta. Szybko by to zapomniano, gdyby nie obecny pulkownik, maly skundrel, ale z charakterem pinczera. Zarzucil on eskorcie nieudolnosc i nakazal uzycie paly. Eskorta, mlodzi zomowcy, wyraznie nie mieli ochoty na palowanie i zabierali sie do tego z ociaganiem. Pulkownik sie wsciekl, nakazal skucie delikwentowi rak i zazadal bojowej paly. Pala byla chyba tak duza jak pan pulkownik, ale zabral sie do niej razno. Niestety, zanim osiagnal zamierzony wynik, otrzymal od skutego kopniaka, ktory poslal jego i pale koziolkujac po podlodze. Podwladni zle ukrywali smiech co wprowadzilo malego sadyste w furie. Dostal wprawdzie drugiego, rownie skutecznego kopniaka, ale w koncu skaleczyl ofiare i poszarpal kozuch. Kwoka praktycznie zostal uratowany przez mlodych funkcjonariuszy, ktorzy markujac bicie, wypchneli go z sali i przystapili do udzielania pierwszej pomocy zmachanemu i rozmamlanemu sadyscie dowodcy. Mysle ze slawa pana pulkownika, skopanego przez skutego wieznia, zostala ugruntowana w macierzystej jednostce do konca jego kariery. Kwoka w kazdym razie byl zadowolony. "

0 Komentarze:

Prześlij komentarz

Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy z podwyższonym stopniem anonimowości. Anonimy niskiego stopnia nadal odbieram na priva, ale ich nie publikuję ze względu na hasbarę schetyniątek.
Można tu użyć niektórych znaczników HTML, takich jak <b>, <i>
"Przepis" na aktywny link w komentarzu (dla niezorientowanych):
Do komentarza wstawiamy hiperłącze w postaci
<a href="http://poprawczak.blogspot.com/2013/04/anonimowe-komentowanie.html">tu wstawiamy tytuł linkowanego utworu lub jakąś frazę</a>
tutaj więcej szczegółów