niedziela, 12 grudnia 2004

on
- Mordercy rękę podajesz? Kupili cię, sprzedałeś nas, a górnicy zginęli także za ciebie. Zdrajca! Są to tylko niektóre opinie, jakie usłyszał Adam Michnik, kiedy zeznawał jako świadek obrony oskarżonego Kiszczaka. Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" sam dolał oliwy do ognia, gdy po wejściu na salę rozpraw pierwsze kroki skierował do Kiszczaka, a następnie, nisko się kłaniając, długo i serdecznie ściskał dłoń oskarżonego i jego żony. Na zarzuty związkowców miał tylko jedną odpowiedź: "Ja 6 lat siedziałem", co skwitowane zostało: "Widocznie za mało, skoro pan niczego nie zrozumiał". Przewodnicząca składu sędziowskiego zarządziła przerwę i kazała opuścić salę obserwatorom procesu, ale gdy po kilku minutach zorientowała się, że nikt się nie podporządkował, sama anulowała swoją decyzję. Podczas przerw związkowcy rozwijali transparent z napisem: "Ukarać komunistycznych zbrodniarzy!". Wzbudzał on więcej zainteresowania niż zeznania Michnika, który opowiadał jedynie o rozmowie, jaką przeprowadził z Kiszczakiem podczas "okrągłego stołu". Rozmowa ta była tak "przełomowym momentem" w życiu Michnika, że nagle przestał widzieć w Kiszczaku wroga, a dostrzegł najistotniejszego architekta "okrągłego stołu". W śród tylu ciepłych słów o człowieku odpowiedzialnym za śmierć górników zabrakło jedynie słynnego stwierdzenia pana Adama - "Odpier... się od generała!", ale i tak wszyscy wiedzieli co "niegdysiejsza legenda opozycji" miała na myśli. Michnik był jedynym zeznającym w tym dniu, gdyż nie stawił się już po raz trzeci, tłumacząc to "obowiązkami poselskimi" Jan Maria Rokita

Maria Szcześniak "Idź i zabij":

"Michnik, który opowiadał jedynie o rozmowie, jaką przeprowadził z Kiszczakiem podczas "okrągłego stołu". Rozmowa ta była tak "przełomowym momentem" w życiu Michnika, że nagle przestał widzieć w Kiszczaku wroga, a dostrzegł najistotniejszego architekta "okrągłego stołu". W śród tylu ciepłych słów o człowieku odpowiedzialnym za śmierć górników zabrakło jedynie słynnego stwierdzenia pana Adama - "Odpier... się od generała!", ale i tak wszyscy wiedzieli co "niegdysiejsza legenda opozycji" miała na myśli.
Michnik był jedynym zeznającym w tym dniu, gdyż nie stawił się już po raz trzeci, tłumacząc to "obowiązkami poselskimi" Jan Maria Rokita"

0 Komentarze:

Prześlij komentarz

Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy z podwyższonym stopniem anonimowości. Anonimy niskiego stopnia nadal odbieram na priva, ale ich nie publikuję ze względu na hasbarę schetyniątek.
Można tu użyć niektórych znaczników HTML, takich jak <b>, <i>
"Przepis" na aktywny link w komentarzu (dla niezorientowanych):
Do komentarza wstawiamy hiperłącze w postaci
<a href="http://poprawczak.blogspot.com/2013/04/anonimowe-komentowanie.html">tu wstawiamy tytuł linkowanego utworu lub jakąś frazę</a>
tutaj więcej szczegółów