wtorek, 11 kwietnia 2006

on
I na koniec jeszcze jedno. Nieoficjalnie i cicho mówi się, że szansa młodych ma być budowana kosztem starszej części społeczeństwa. Wiąże się z takimi pomysłami niebezpieczeństwo, które należy brać bardzo poważnie brać pod uwagę. W 2002 roku radykałowie otrzymali w wyborach przeszło 30 procent. W tej chwili ich notowania są nieco mniejsze. Ale jeżeli w Polsce dojdzie do sytuacji, w której połączą swoje siły, nie w jakiejś
rewolucji, nie w wystąpieniach ulicznych, w wielkich strajkach, tylko przy urnie wyborczej, całkowicie wykluczeni z częściowo wykluczonymi, dwie wielkie grupy społeczeństwa, to będziemy mieli rządy Samoobrony, być może LPR-u (to też formacja radykalna) i rozwścieczonych swoim losem postkomunistów. Ci ostatni znajdują się dzisiaj w znanej sytuacji, ale nawet jeżeli uda nam się ich zdelegalizować - liczę na Trybunał Konstytucyjny – to ze sceny politycznej nie zejdą. Przecież delegalizacja to nic innego jak wyrejestrowanie.
Potem będą mogli się założyć kolejną partię. Delegalizacja byłby jedynie mocnym aktem potępienia moralnego. Podkreślam raz jeszcze: istnieje niebezpieczeństwo dobycia władzy w Polsce przez radykałów. Wszystkim, którzy zalecają heroiczną drogę walki o przemiany gospodarcze w Polsce, radziłbym wziąć to pod uwagę.

opracowanie tekstu: Piotr Kosiewski, Fundacja im. Stefana Batorego
Na scenie politycznej ma pozostać Platforma Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość oraz postkomuniści z SLD.

Jarosław Kaczyński wyraził się jasno: można i trzeba wyeliminować z życia politycznego w Polsce tych, którzy nie mieli nic wspólnego z okrągłym stołem.

Stąd ciągłe ataki na LPR i na Samoobronę. Stąd straszenie przyspieszonymi wyborami.

Stąd przyjęcie retoryki narodowej przez Kaczyńskiego i przedstawianie PiS jako partii radykalnej.

Kaczyńskiemu chodzi o to, aby nie dopuścić do uruchomienia procesu, w którym przy urnie wyborczej w Polsce mogłyby się spotkać i połączyć w jedną, polską, radykalną siłę polityczną dwie wielkie grupy społeczeństwa: całkowicie wykluczeni z życia publicznego z częściowo wykluczonymi.

Bo takie spokanie i połączenie sił byłoby początkiem końca mutantów pookrągłostołowych (PO, PiS, SLD i inne).

To byłby początek końca układu władzy przyklepanego i przepitego w Magdalence.

0 Komentarze:

Prześlij komentarz

Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy z podwyższonym stopniem anonimowości. Anonimy niskiego stopnia nadal odbieram na priva, ale ich nie publikuję ze względu na hasbarę schetyniątek.
Można tu użyć niektórych znaczników HTML, takich jak <b>, <i>
"Przepis" na aktywny link w komentarzu (dla niezorientowanych):
Do komentarza wstawiamy hiperłącze w postaci
<a href="http://poprawczak.blogspot.com/2013/04/anonimowe-komentowanie.html">tu wstawiamy tytuł linkowanego utworu lub jakąś frazę</a>
tutaj więcej szczegółów