niedziela, 10 lipca 2011

on
miłościwie komentuje wpisy pomniejszych salonkowiczów.


SYMPATYCZNY? Nope. ŁASKAWY, MIŁOŚCIWY, MIŁOSIERNY

prawdziwystarywiarus 06.09.04, 15:44 zarchiwizowany
The New York Times:
www.nytimes.com/2004/09/04/international/europe/04warsaw.html

"Of course, as a realistic politician I understand the situation. But as a
man, a human being, a friend of America, I do not understand it. In my
opinion, a big country should be open, and sometimes more flexible, more
gracious."


Życie Warszawy:
cms.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?place=zw2_a_ListNews1&news_cat_id=1030&news_id=47037

"Jako realistyczny polityk rozumiem oczywiście sytuację. Jako człowiek jednak
i przyjaciel Ameryki nie rozumiem. W mojej opinii wielki kraj powinien być
otwarty, czasem bardziej elastyczny, bardziej sympatyczny."


www.poltran.com/odp.php4?q=1&direction=1&word=gracious

GRACIOUS = ŁASKAWY; MIŁOŚCIWY; MIŁOSIERNY

galaxy.uci.agh.edu.pl/~polak/slownik/

gracious: Adjective (Przymiotnik) łaskawy;

www.leksyka.pl

gracious: 1. łaskawy; With a modest and gracious smile the Queen answered 'I
like you, Mr Jones'. Zobacz również: benevolent / kind /, merciful; 2.
wytworny
  • WARIAT, WARIAT WISLA SIE PALI

    stary_ormowiec 06.09.04, 17:16 zarchiwizowany
  • Fajnie

    gratiti 06.09.04, 17:36 zarchiwizowany
    Fajnie sie czyta twoje posty. Widac ze sa pisane przez czlowieka madrego i
    odpowiedzialnego. Zycze powodzenia, spelnienia planow. Pozdrawiam.
  • Marta Stewart, diva miłosiernego życia?

    nadszyszkownik.kilkujadek 06.09.04, 18:13 zarchiwizowany
    encarta.msn.com/dictionary_/gracious.html
    gra·cious
    adjective

    1. kind and polite: full of tact, kindness, and politeness
    a gracious refusal

    2. condescendingly polite: condescendingly indulgent and generous to perceived
    inferiors

    3. elegant and comfortable: luxurious and elegant
    gracious living

    4. christianity having divine grace: displaying divine grace, mercy, or
    compassion



    --
    (-) Kilkujadek

    -
    The beatings will continue until morale improves!
    • Miłosierne [gracious] USA, znieś nam łaskawie wizyIP: *.dyn.optonline.net

      Gość: mercy 06.09.04, 20:32 zarchiwizowany
      sympatyczny
      a.
      pleasant, nice, likeable;
      atrament sympatyczny invisible sink;
      układ sympatyczny anat. sympathetic system.

      gracious
      a.
      1. łaskawy, uprzejmy (o osobie, zachowaniu); miły (o uśmiechu).
      2. miłosierny, miłościwy (zwł. o Bogu); good ~! (także goodness ~ (me)!)
      emf. dobry Boże!.
      3. wytworny (np. o stylu życia).


      sympatycznie
      adv.
      pleasantly, nicely; wyglądać sympatycznie look nice.


      graciously
      adv.
      1. łaskawie, uprzejmie.
      2. miłosiernie, miłościwie.



      graciousness
      n.
      U
      1. łaskawość, uprzejmość.
      2. miłosierność.
      • Tak czy owak...IP: *.sympatico.ca

        Gość: kilkujadek 06.09.04, 21:54 zarchiwizowany
        Słowniki ang-pol przywołane przez Wiarusa (i przez Mercy) są do dupy.
        Miłosierny, łaskawy. miłościwy itp. nie oddają pełnego znaczenia
        słowa 'gracious' w takim kontekście, o jaki chodziło tłumaczowi.

        www.cogsci.princeton.edu/cgi-bin/webwn2.0?stage=1&word=gracious
        'Sympatyczny' to może nie najwłaściwsze słowo, ale jest dość blisko pierwszego
        znaczenia: "characterized by charm, good taste, and generosity of spirit".

        Jak by to kto inny się tak potknął, pomyślałbym - ot! trudno. Nie każdy musi
        dobrze znać język kraju, w którym mieszka. Ale że to Wiarus, to myślę sobie, że
        znowu nagina świat do swojej obsesji.

        (-) Kilkujadek
        • Sympatyczna to pani Krysia z turnusu trzeciego ;))IP: *.dyn.optonline.net

          Gość: __puczio puczio__ 06.09.04, 22:16 zarchiwizowany
          Gość portalu: kilkujadek napisał(a):

          > Słowniki ang-pol przywołane przez Wiarusa (i przez Mercy) są do dupy.
          > Miłosierny, łaskawy. miłościwy itp. nie oddają pełnego znaczenia
          > słowa 'gracious' w takim kontekście, o jaki chodziło tłumaczowi.
          >
          > www.cogsci.princeton.edu/cgi-bin/webwn2.0?stage=1&word=gracious
          > 'Sympatyczny' to może nie najwłaściwsze słowo, ale jest dość blisko
          pierwszego
          > znaczenia: "characterized by charm, good taste, and generosity of spirit".
          >
          > Jak by to kto inny się tak potknął, pomyślałbym - ot! trudno. Nie każdy musi
          > dobrze znać język kraju, w którym mieszka. Ale że to Wiarus, to myślę sobie,
          że
          >
          > znowu nagina świat do swojej obsesji.
          >
          > (-) Kilkujadek
          _____________________

          O co chodziło tłumaczowi to my wszyscy dobrze wiemy. W cytowanych artykulikach
          słówko "sympatyczny" występuje w towarzystwie znawiasowanego ["gracious"], bo
          każden przedszkolak wie, że wazeliniarz tłumacz bał się przetłumaczyć rzetelnie
          i posłużył się eufemizmem. Jeśliś taki mądry, kilkorojatko, to przetłumacz od
          strony "sympathetic" i przejrzyj se synonimy he he he - zobaczymy z jaką
          naciąganą logiką nam tu wyjedziesz he he he Licentia poetica? he he Olek żebrze
          o miłosierną łaskę i tyle he he he

          Web WordNet 2.0:

          "5 senses of gracious

          Sense 1
          gracious (vs. ungracious) -- (characterized by charm, good taste, and
          generosity of spirit; 'gracious even to unexpected visitors'; 'gracious
          living'; 'he bears insult with gracious good humor')
          => elegant, graceful, refined -- (suggesting taste, ease, and wealth)
          => merciful -- (used conventionally of royalty and high nobility; 'our
          merciful king')
          => urbane -- (characterized by tact and propriety)
          Also See-> friendly#1; refined#1

          Sense 2
          beneficent, benevolent, gracious -- (doing or producing good)
          => good (vs. evil) -- (morally admirable)

          Sense 3
          benignant, gracious -- (characterized by kindness and warm courtesy especially
          of a king to his subjects; 'our benignant king')
          => kind (vs. unkind) -- (having or showing a tender and considerate and
          helpful nature; used especially of persons and their behavior; 'kind to sick
          patients'; 'a kind master'; 'kind words showing understanding and
          sympathy'; 'thanked her for her kind letter')

          Sense 4
          courteous, gracious, nice -- (exhibiting courtesy and politeness; 'a nice
          gesture')
          => polite (vs. impolite) -- (showing regard for others in manners,
          speech, behavior, etc.)

          Sense 5
          gracious -- (disposed to bestow favors; 'thanks to the gracious gods')
          => propitious (vs. unpropitious) -- (presenting favorable circumstances
          • Pieniacz

            skrynszot 06.09.04, 22:23 zarchiwizowany
            nie pien bo sie udlawisz wlasna piana
            • Re: PieniaczIP: *.dyn.optonline.net

              Gość: милостивейше 06.09.04, 23:08 zarchiwizowany
              Thesaurus - Yahoo! Reference:
              "sympathetic
              ADJECTIVE: 1. Feeling or expressing pity: commiserative, compassionate,
              condolatory, pitying. Archaic : piteous, pitiful. See FEELINGS , PITY . 2.
              Cognizant of and comprehending the needs, feelings, problems, and views of
              others: empathetic, empathic, feeling, understanding. See UNDERSTAND . "

              Dictionary - Yahoo! Reference: "ETYMOLOGY:Latin sympatha, from Greek
              sumpatheia, from sumpaths, affected by like feelings : sun-, syn- + pathos,
              emotion; see kwent(h)- in"

              участливо = sympathetic

              милостивейше = gracious
          • 6 senses of sympatheticIP: *.dyn.optonline.net

            Gość: kontrabasista 06.09.04, 22:24 zarchiwizowany
            Web WordNet 2.0:

            "6 senses of sympathetic

            Sense 1
            sympathetic -- (of or relating to the sympathetic nervous system; 'sympathetic
            neurons'; 'sympathetic stimulation')
            Pertains to noun sympathetic nervous system (Sense 1)
            =>sympathetic nervous system -- (originates in the thoracic regions of
            the spinal cord; opposes physiological effects of the parasympathetic: reduces
            digestive secretions; speeds the heart; contracts blood vessels)
            => nervous system, systema nervosum -- (the sensory and control
            apparatus consisting of a network of nerve cells)

            Sense 2
            sympathetic (vs. unsympathetic) -- (expressing or feeling or resulting from
            sympathy or compassion or friendly fellow feelings; disposed
            toward; 'sympathetic to the students' cause'; 'a sympathetic observer'; 'a
            sympathetic gesture')
            => commiserative -- (feeling or expressing sympathy; 'made commiserative
            clicking sounds with his tongue'- Kenneth Roberts)
            => empathic, empathetic -- (showing empathy or ready comprehension of
            others' states; 'a sensitive and empathetic school counselor')
            => kind -- (expressing sympathy)
            Also See-> compassionate#2; congenial#1, agreeable#1

            Sense 3
            compatible, sympathetic -- (having similar disposition and tastes; 'a
            compatible married couple'; 'with their many similar tastes, he found her a
            most sympathetic companion')
            => congenial (vs. uncongenial), agreeable -- (suitable to your needs or
            similar to your nature; 'a congenial atmosphere to work in'; 'two congenial
            spirits unite"
          • Bałwanku....

            nadszyszkownik.kilkujadek 06.09.04, 23:10 zarchiwizowany
            ... przestań pieprzyć, bo lato. Ta podła angielszczyzna Cię chyba niezbyt lubi.
            Może czytaj więcej...

            Akurat słowo 'sympathetic' w artykule NYT wogóle nie pada. Na
            dodatek 'sympatyczny' jest znaczeniowo dalej od ang. sympathetic, niż od
            gracious. Chyba, że mówimy o współczulnym układzie nerwowym. Przypuszczam,
            gdyby autor artykułu chciał być bliżej znaczenia, które sugerujesz, to by
            raczej użył 'compassionate'.

            Nie zapominaj, że wyimki z NYT są tłumaczeniami tego, co powiedział Kwach po
            polsku (bo nie sądzę, aby z nim akurat dało się przeprowadzić dłuższy wywiad po
            angielsku). Sądzisz, że Kwaśniewski powiedziałby, iż chciałby, aby Ameryka
            była 'bardziej łaskawa'?

            No i w końcu wyjaśnij mi: czego bał się tłumacz?

            PS. Jakbym miał się śmiać z czegoś w notatce z 'Życia', to bym sobie jaja z
            Wałęsy robił.

            --
            (-) Kilkujadek

            -
            The beatings will continue until morale improves!
            • No to se doczytaj, niedojadku niedoczytku niedowiaIP: *.dyn.optonline.net

              Gość: Гласность 06.09.04, 23:23 zarchiwizowany
              rku itepe
              INTERIA.PL - Fakty: "Prezydent Kwasniewski
              odwazyl sie na krytyke USA. - W mojej opinii wielki kraj powinien byc otwarty,
              czasem bardziej elastyczny, bardziej sympatyczny (gracious) - powiedzial w
              wywiadzie dla 'New York Timesa'. "

              Prezydent Kwasniewski krytykuje USA - Wiadomosci - Wirtualna Polska: "Jak pisze "IHT", polski prezydent
              zaapelował do Stanów Zjednoczonych, aby były "bardziej elastyczne, otwarte i
              sympatyczne" (ang. gracious), i powiedział, że nie chce "aby Ameryka kierowała
              się ideami izolacjonistycznych neokonserwatystów, by w pełni panowała nad
              światem i prowadziła politykę typu 'dziel i rządź'"."
              • No i...?

                nadszyszkownik.kilkujadek 06.09.04, 23:37 zarchiwizowany
                Już to czytałem w paru różnych miejscach. Wliczając oryginał w NYT. I co dalej?

                --
                (-) Kilkujadek

                -
                The beatings will continue until morale improves!
                • nkawudzista nie rozumie

                  skrynszot 06.09.04, 23:41 zarchiwizowany
                  rusek zapienil sie tak ze nie moze zrozumiec. 
                • Re: No i...?IP: *.dyn.optonline.net

                  Gość: gracious charity 06.09.04, 23:46 zarchiwizowany
                  Alfred Austin (1835-1913)
                  So long as faith with freedom reigns
                  And loyal hope survives,
                  And gracious charity remains
                  To leaven lowly lives;
                  While there is one untrodden tract
                  For intellect or will,
                  And men are free to think and act,
                  Life is worth living still.
                  Is Life worth living.
                  Robert Burns (1759-1796)
                  The landlady and Tam grew gracious
                  Wi' favours secret, sweet, and precious.
                  Tam o' Shanter.
                  Henry Carey (1687-1743)
                  God save our gracious king!
                  Long live our noble king!
                  God save the king!
                  God save the King.
                  John Dryden (1631-1700)
                  O gracious God! how far have we
                  Profan'd thy heavenly gift of poesy!
                  Elegy on Mrs. Killegrew. Line 56.
                  Miscellaneous
                  An Austrian army, awfully array'd,
                  Boldly by battery besiege Belgrade;
                  Cossack commanders cannonading come,
                  Deal devastation's dire destructive doom;
                  Ev'ry endeavour engineers essay,
                  For fame, for freedom, fight, fierce furious fray.
                  Gen'rals 'gainst gen'rals grapple,—gracious God!
                  How honors Heav'n heroic hardihood!
                  Infuriate, indiscriminate in ill,
                  Just Jesus, instant innocence instill!
                  Kinsmen kill kinsmen, kindred kindred kill.
                  Labour low levels longest, loftiest lines;
                  Men march 'midst mounds, motes, mountains, murd'rous mines.
                  Now noisy, noxious numbers notice nought,
                  Of outward obstacles o'ercoming ought;
                  Poor patriots perish, persecution's pest!
                  Quite quiet Quakers “Quarter, quarter” quest;
                  Reason returns, religion, right, redounds,
                  Suwarrow stop such sanguinary sounds!
                  Truce to thee, Turkey, terror to thy train!
                  Unwise, unjust, unmerciful Ukraine!
                  Vanish vile vengeance, vanish victory vain!
                  Why wish we warfare? wherefore welcome won
                  Xerxes, Xantippus, Xavier, Xenophon?
                  Yield, ye young Yaghier yeomen, yield your yell!
                  Zimmerman's, Zoroaster's, Zeno's zeal
                  Again attract; arts against arms appeal.
                  All, all ambitious aims, avaunt, away!
                  Et cætera, et cætera, et cætera.
                  Alliteration, or the Siege of Belgrade: a Rondeau.
                  William Shakespeare (1564-1616)
                  Delivers in such apt and gracious words
                  That aged ears play truant at his tales,
                  And younger hearings are quite ravished;
                  So sweet and voluble is his discourse.
                  Love's Labour 's Lost. Act ii. Sc. 1.
                  William Shakespeare (1564-1616)
                  In law, what plea so tainted and corrupt
                  But being season'd with a gracious voice
                  Obscures the show of evil?
                  The Merchant of Venice. Act iii. Sc. 2.
                  William Shakespeare (1564-1616)
                  Grief fills the room up of my absent child,
                  Lies in his bed, walks up and down with me,
                  Puts on his pretty looks, repeats his words,
                  Remembers me of all his gracious parts,
                  Stuffs out his vacant garments with his form.
                  King John. Act iii. Sc. 4.
                  William Shakespeare (1564-1616)
                  It faded on the crowing of the cock.
                  Some say that ever 'gainst that season comes
                  Wherein our Saviour's birth is celebrated,
                  The bird of dawning singeth all night long:
                  And then, they say, no spirit dares stir abroad;
                  The nights are wholesome; then no planets strike,
                  No fairy takes, nor witch hath power to charm,
                  So hallow'd and so gracious is the time.
                  Hamlet. Act i. Sc. 1.
                  William Shakespeare (1564-1616)
                  Most potent, grave, and reverend signiors,
                  My very noble and approv'd good masters,
                  That I have ta'en away this old man's daughter,
                  It is most true; true, I have married her:
                  The very head and front of my offending
                  Hath this extent, no more. Rude am I in my speech,
                  And little bless'd with the soft phrase of peace:
                  For since these arms of mine had seven years' pith,
                  Till now some nine moons wasted, they have used
                  Their dearest action in the tented field,
                  And little of this great world can I speak,
                  More than pertains to feats of broil and battle,
                  And therefore little shall I grace my cause
                  In speaking for myself. Yet, by your gracious patience,
                  I will a round unvarnish'd tale deliver
                  Of my whole course of love.
                  Othello. Act i. Sc. 3.
                  • nkawudzisto nie masz argumentow?

                    skrynszot 06.09.04, 23:48 zarchiwizowany
                    nie zmieniaj tematu, przywal jakims skrynszotem, lepiej sie poczujesz
                    • O sympatyczny Boże, zachowaj sympatycznego królaIP: *.dyn.optonline.net

                      Gość: Гласность 06.09.04, 23:53 zarchiwizowany
                      O gracious God! save our gracious king!
                      O sympatyczny Boże, zachowaj sympatycznego króla

                      участливо = sympathetic

                      милостивейше = gracious

                      And gracious charity remains

                      The landlady and Tam grew gracious

                      O gracious God! save our gracious king!
                      O sympatyczny Boże, zachowaj sympatycznego króla 
                      • Zapraszamy do Mariott:IP: *.sympatico.ca

                        Gość: kilkujadek 07.09.04, 02:01 zarchiwizowany
                        marriott.com/marriott/default.mi?WT_Ref=MI_fs_homlnk
                        ...gdzie zostaniesz miłosiernie obsłużony.

                        (-) Kilkujadek
                        • Re: Zapraszamy to a root beer stand IP: *.dyn.optonline.net

                          Gość: pudło hotelowe :)) 07.09.04, 21:55 zarchiwizowany
                          Marriott International, Inc., is a leading worldwide hospitality company. Its
                          heritage can be traced to a root beer stand opened in Washington DC, in 1927 by
                          J. Willard and Alice S. Marriott.
                          Marriott failed though to become a widely recognized linguistic authority and
                          remains unrecognized by anybody but desperate ungraceful Kilkujadek heh heh heh
                        • Niemiłosierny inglysz MarRiotta he he he

                          filipek.us 16.09.04, 00:59 zarchiwizowany
                          Żeś se wynalazł najlepsiejszy słownik angielskiego he he he

                          <meta name="description" content="Marriott International surrounds you gracious
                          service and thoughtful amenities to make every stay a success. Marriott
                          International's attentive staff goes the extra mile to provide the information,
                          support and services you need. Your Marriott Awaits."/>

                          Znaczy siem: najsampierw otaczjom serwis he he he

                          Tak samo nędznie wyznajesz się na Książkach krytycznych wobec Polski, Polaków i polskości jak na słownikach.

                          Gość portalu: kilkujadek napisał(a):

                          marriott.com/marriott/default.mi?WT_Ref=MI_fs_homlnk
                          > ...gdzie zostaniesz miłosiernie obsłużony.
                          >
                          > (-) Kilkujadek


                          --
                          łapanka po angielsku
                          • No dobra, rozwiązanie zagadki...

                            nadszyszkownik.kilkujadek 17.09.04, 03:18 zarchiwizowany
                            ...dla inteligentnych inaczej.

                            Tak naprawdę angielski, wbrew temu co ktoś tam bredził o 'authority', nie
                            opiera się na autorytecie (np. autorytecie słowników), a na 'powszechnie
                            aprobowanym użyciu'. Językowi szamani używają na to terminu uzus (to termin
                            polski). Słowniki są tylko odbiciem tego obyczaju, okresowo uaktualnianym.

                            Dobrym sposobem na sprawdzenie 'powszechnego użycia' jest google. Miliony much
                            nie mogą się mylić. Sprawdźmy więc, googlując słowo 'gracious'. Tadam!
                            Znaczenie, o którym mówię, dominuje na liście wyszukanych stron. Nie jest
                            jedynym, ale jest najczęstszym. Stąd też i to znaczenie podawane jest we
                            współczesnych słownikach jako pierwsze. Mimo, że w starszych źródłach mogło być
                            dokładnie odwrotnie (choć, prawdę mówiąc, nie wiem, jak było).
                            Marriott wyciągnąłem właśnie z googla, z początku drugiej strony. Wybrałem
                            akurat to, bo tekst o 'łaskawym obsłużeniu' wydał mi się zabawny - na tej samej
                            zasadzie, jak SW rozśmieszył tekst o US, które miałyby być wobec Polski
                            łaskawe. Zabawniejszy byłby może 'pun' z 'gourd gracious', ze środka strony
                            pierwszej. Ale że akurat odnosi się do innego znaczenia...

                            Na koniec komentarz dla Filipka, który łaską swej inteligencji obdarza nas
                            (graciously) z US (jak można być takim pretensjonalnym matołem, to mi się w
                            głownie nie mieści):
                            Wpienia mnie takie pieprzenie. Dobra, zgubiłem r. Czy poza literówką masz mi
                            jeszcze coś do zarzucenia? Definicje ze słowników podałem, verbatim, wyżej.
                            Wraz z linkami, o ile pamiętam. Czy coś z tymi słownikami jest nie w porządku?

                            --
                            (-) Kilkujadek

                            -
                            The beatings will continue until morale improves!
                            • dokształć się, kilkudajku, zanim znów dasz doopyIP: *.dyn.optonline.net

                              Gość: poza literówką 17.09.04, 11:12 zarchiwizowany
                              ze stroniczki
                              giertych.blogspot.com/
                              dowiedz się, jak działa google. "Miliony much
                              > nie mogą się mylić." he he he MOGĄ, MOGĄ I TO JESZCZE JAK!

                              2. zanim zacytujesz marriotta, sprawdź se czy cytowane wyrażenie w ogóle JEST
                              na stroniczce, do której linkujesz. W twoim wypadku NIE MA, aleś się nawet nie
                              pofatygował, mucho ;)
                            • No dobra, wpienia mnie takie "rozwiązanie" zagadki

                              filipek.us 25.09.04, 17:54 zarchiwizowany
                              nadszyszkownik.kilkujadek napisał:
                              Wpienia mnie takie pieprzenie:
                              > Tak naprawdę angielski, wbrew temu co ktoś tam bredził o 'authority', nie
                              > opiera się na autorytecie (np. autorytecie słowników), a na 'powszechnie
                              > aprobowanym użyciu'. Językowi szamani używają na to terminu uzus (to termin
                              > polski). Słowniki są tylko odbiciem tego obyczaju, okresowo uaktualnianym.
                              >
                              > Dobrym sposobem na sprawdzenie 'powszechnego użycia' jest google.► Miliony
                              much nie mogą się mylić.◄ Sprawdźmy więc, googlując słowo 'gracious'. Tadam!
                              > Znaczenie, o którym mówię, dominuje na liście wyszukanych stron. Nie jest
                              > jedynym, ale jest najczęstszym. Stąd też i to znaczenie podawane jest we
                              > współczesnych słownikach jako pierwsze. Mimo, że w starszych źródłach mogło
                              być dokładnie odwrotnie ►(choć, prawdę mówiąc, nie wiem, jak było)◄.
                              > Marriott wyciągnąłem właśnie z googla, z początku drugiej strony. Wybrałem
                              > akurat to, bo tekst o 'łaskawym obsłużeniu' wydał mi się zabawny - na tej
                              samej zasadzie, jak SW rozśmieszył tekst o US, które miałyby być wobec Polski
                              > łaskawe. Zabawniejszy byłby może 'pun' z 'gourd gracious', ze środka strony
                              > pierwszej. Ale że akurat odnosi się do innego znaczenia...
                              >
                              > Na koniec komentarz dla Filipka, który łaską swej inteligencji obdarza nas
                              > (graciously) z US (jak można być takim pretensjonalnym matołem, to mi się w
                              > głownie nie mieści):
                              > Wpienia mnie takie pieprzenie. Dobra, zgubiłem r. Czy poza literówką masz mi
                              > jeszcze coś do zarzucenia? Definicje ze słowników podałem, verbatim, wyżej.
                              > Wraz z linkami, o ile pamiętam. ►Czy coś z tymi słownikami jest nie w porządku?◄:
                              >
                              ░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░
                              Gazeta.pl : Forum : O jezyku:

                              "Odbyłem niedawno małą dyskusję dotyczącą poprawności i ortografii. Przeciwnik
                              użył argumentu "a sprawdź w google jak ludzie piszą i jak jest naprawdę".
                              Lekko poirytowany zwróciłem mu uwagę, że google to słownik frekwencyjny a nie
                              ortograficzny. Ale poszedłem za jego radą i sprawdziłem. I co odkryłem:

                              ktury - 6200
                              dżewo - 511
                              hleb - 980
                              chlep - 557 (swoją drogą dlaczego raczej hleb niż chlep???)

                              Dwa pytania:
                              primo: czy rodacy już zupełnie pogłupieli? Przecież nie chodzi tu o jakieś
                              ortograficzne haki tylko o najprostsze słowa
                              drugie primo: Co to za moda ostatnio nadeszła, żeby google traktować jako
                              wykładnię i wyrocznię?

                              pzdrw
                              --
                              Nigdy nie zrozumiem co to jest jezioro."
                              ░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░
                              --
                              łapanka po angielsku
    • God Save Our Sympatyczna Queen

      prawdziwystarywiarus 07.09.04, 01:28 zarchiwizowany
      nadszyszkownik.kilkujadek napisał:

      encarta.msn.com/dictionary_/gracious.html
      > gra·cious
      > adjective
      >
      > 1. kind and polite: full of tact, kindness, and politeness
      > a gracious refusal
      >
      > 2. condescendingly polite: condescendingly indulgent and generous to
      perceived
      > inferiors
      >
      > 3. elegant and comfortable: luxurious and elegant
      > gracious living
      >
      > 4. christianity having divine grace: displaying divine grace, mercy, or
      > compassion
      >
      >


      #2 jak raz się do partnerskich stosunków PL – US nada. 
      • Re: God Save Our Sympatyczna QueenIP: *.sympatico.ca

        Gość: kilkujadek 07.09.04, 02:02 zarchiwizowany
        > #2 jak raz się do partnerskich stosunków PL – US nada.
        Prawdopodobnie. Co nie zmienia faktu, że mogłeś do porządnego słownika zajrzeć
        już wcześniej.

        (-) Kilkujadek
        • Re: God Save Our Sympatyczna Queen

          prawdziwystarywiarus 07.09.04, 02:31 zarchiwizowany
          Gość portalu: kilkujadek napisał(a):

          > > #2 jak raz się do partnerskich stosunków PL – US nada.
          > Prawdopodobnie. Co nie zmienia faktu, że mogłeś do porządnego słownika
          zajrzeć
          > już wcześniej.
          >
          > (-) Kilkujadek 
        • Re: God Save Our Sympatyczna Queen

          prawdziwystarywiarus 07.09.04, 02:31 zarchiwizowany
          Gość portalu: kilkujadek napisał(a):

          > > #2 jak raz się do partnerskich stosunków PL – US nada.
          > Prawdopodobnie. Co nie zmienia faktu, że mogłeś do porządnego słownika
          zajrzeć
          > już wcześniej.
          >
          > (-) Kilkujadek


          Mogłem, ale to w końcu ma być zabawa, a nie konferencja na szczycie ani
          seminarium anglistyczne. Nie czuję się zobowiązany do kształcenia ustawicznego
          niedokształconych. A tak jak jest, to ja rzucam myśl, inni ją łapią, i w
          efekcie temat zostaje gruntownie i bezboleśnie przedyskutowany. Uczyć bawiąc. 
          • Fixing A Hole?

            nadszyszkownik.kilkujadek 07.09.04, 03:00 zarchiwizowany
            And it really doesn't matter if I'm wrong I'm right...

            ***
            I have decided to believe you. Salt away the links to the dictionaries, though.
            They may yet come handy.

            --
            (-) Kilkujadek

            -
            The beatings will continue until morale improves!
            • Fixing A Hole? Dilligently.

              prawdziwystarywiarus 07.09.04, 03:05 zarchiwizowany
              nadszyszkownik.kilkujadek napisał:

              > And it really doesn't matter if I'm wrong I'm right...
              >
              > ***
              > I have decided to believe you. Salt away the links to the dictionaries,
              though.
              >
              > They may yet come handy.


              Bóg zapłać. Praca edukacyjna u podstaw w istoscie jest rzeczą niewdzięczną.


              Argument1:
              Przecież tak samo jest wszędzie

              "Korupcja jest zjawiskiem uniwersalnym, wystepujacym w mniejszym lub wiekszym
              stopniu praktycznie we wszystkich panstwach swiata, bez wzgledu na miejsce
              polozenia, sposób sprawowania wladzy czy dorobek kulturalny".


              Argument 2:
              Jest dobrze. Mylne wrażenie, że nie jest dobrze, jest skutkiem działań garstki wichrzycieli, w tym polonijnych

              "Formulowanie zbyt „czarnych” scenariuszy na temat stopnia korupcji istotnie
              wplywa na percepcje spoleczna tego zjawiska, a w konsekwencji prowadzi tez do
              wytworzenia sie stereotypu Polski jako kraju w powaznym stopniu dotknietego –
              wrecz przesiaknietego – korupcja."


              Argument 3:
              Samokrytycznie przyznajemy, że są jeszcze pewne obszary niewielkich niedociągnięć, z którymi wszakże energicznie walczymy. Poza tym, państwo działa jak szwajcarski zegarek

              "Do najwazniejszych obszarów zagrozonych korupcja w Polsce należą: procedury
              prywatyzacyjne, gospodarowanie majatkiem publicznym, fundusze celowe i agencje
              rzadowe, zamówienia publiczne , ustanawianie kontyngentów i udzielanie
              koncesji, administracja skarbowa , administracja panstwowa i samorzadowa,
              dzialalnosc sluzb celnych i organów nadzoru, funkcjonowanie sluzby zdrowia,
              finansowanie badan naukowych , finansowanie partii politycznych. Osobnym
              zagadnieniem w kontekscie wystepowania patologicznych zachowan jest kwestia
              lobbingu. Brak prawnych, jednoznacznych uregulowan w tej materii, w tym np.
              relacji lobbystów z urzednikami czy parlamentarzystami, stwarza uwarunkowania
              sprzyjajace do rozwoju korupcji w Polsce."
              =======

              • Może załóż inny wątek...?

                nadszyszkownik.kilkujadek 07.09.04, 03:16 zarchiwizowany
                Nie mieszkam i nie zamierzam mieszkać w Polsce, więc cytowane przez Ciebie
                urzędnicze wypracowania z ABW obchodzą mnie niewiele. Ale może ktoś inny
                zechce...

                Swoją drogą, przyszło Ci kiedyś do głowy, że pochodzisz z Turcji?

                --
                (-) Kilkujadek

                -
                The beatings will continue until morale improves!
                • Re: Może załóż inny wątek...?

                  prawdziwystarywiarus 07.09.04, 03:23 zarchiwizowany
                  nadszyszkownik.kilkujadek napisał:

                  > Nie mieszkam i nie zamierzam mieszkać w Polsce,

                  Ja tez nie i nie, ale przeca tlumacze, ze to praca u podstaw.


                  więc cytowane przez Ciebie
                  > urzędnicze wypracowania z ABW obchodzą mnie niewiele. Ale może ktoś inny
                  > zechce...

                  Elementary, dear Watson

                  >
                  > Swoją drogą, przyszło Ci kiedyś do głowy, że pochodzisz z Turcji?

                  Nie przyszlo, ale niewatpliwie objasnisz asocjacje.
                  • Re: Może załóż inny wątek...?

                    nadszyszkownik.kilkujadek 07.09.04, 03:40 zarchiwizowany
                    > Nie przyszlo, ale niewatpliwie objasnisz asocjacje.
                    Wspaniała historia. Niegdyś kraj, z którym cała Europa musiała się liczyć. I
                    podobne klimaty...

                    Zastanawia mnie tło tego, co piszesz. Bo nie widzę powodów, aby od Polski
                    oczekiwać znacząco lepszej kultury politycznej i ustroju, niż od np. Turcji.
                    Ty, z jakichś niewiadomych przyczyn, oczekujesz. Czyżbyś był rasistą?

                    > Elementary, dear Watson
                    Won't do.

                    --
                    (-) Kilkujadek

                    -
                    The beatings will continue until morale improves!
                    • Re: Może załóż inny wątek...?

                      prawdziwystarywiarus 07.09.04, 04:45 zarchiwizowany
                      nadszyszkownik.kilkujadek napisał:

                      > > Nie przyszlo, ale niewatpliwie objasnisz asocjacje.
                      > Wspaniała historia. Niegdyś kraj, z którym cała Europa musiała się liczyć. I
                      > podobne klimaty...
                      >
                      > Zastanawia mnie tło tego, co piszesz. Bo nie widzę powodów, aby od Polski
                      > oczekiwać znacząco lepszej kultury politycznej i ustroju, niż od np. Turcji.
                      > Ty, z jakichś niewiadomych przyczyn, oczekujesz. Czyżbyś był rasistą?
                      >
                      > > Elementary, dear Watson
                      > Won't do.
                      >



                      Oczekuję? Eee, nie. Teraz już nie. Jestem tylko wkurzony, przede wszystkim na
                      siebie, że dalem sie swego czasu nabrać na tylez irracjonalne co sentymentalne
                      oczekiwania co do znormalnienia Polski. Zapewne należałoby z jakims Turkiem
                      porozmawiać...



                      ===
                      Dobry Panie Boże, dzięki ci za dwa oceany, jakie mnie dzielą od nieudaczników
                      na obraz i podobieństwo Redlińskiego, zawsze gotowych wszystkim w Polsce
                      wytłumaczyć, że tak mi tu źle na antypodach, że już wytrzymać nie mogę, choć
                      mnie samemu nic o tym nie wiadomo.

                      Dzięki Ci również, o dobry Panie, za akt olśnienia, czyli iluminacji, jaki
                      zesłałeś na mnie przeszło dwadzieścia lat temu, gdy dane mi było zrozumieć, że
                      przypadek polskiego charakteru narodowego jest beznadziejny.

                      W następstwie natchnienia, jakie mi zesłałeś, o dobry Panie, zdecydowałem
                      umieścic między sobą a większością reprezentantów tego charakteru, wspomniane
                      już wcześniej dwa oceany. Niedługo minie ćwierć wieku od pamiętnej chwili
                      olśnienia, a nigdy jeszcze nie przyszło mi żałować. Przeciwnie, ani dzień mi
                      nie mija, bym ci nie podziękował gorąco za Twoją nadprzyrodzoną madrość, o
                      mądry i dobry Panie.

                      Dlatego tylko za dwa oceany sie udałem, a nie jeszcze dalej, że dalej jechać
                      już nie można było, gdyż kontynuujac swoją podróż, zacząłbym się znowu zbliżać
                      do siedliska umysłowej zarazy z drugiej strony.

                      Dzięki ci także, o Panie, żeś natchnął kolejnych prezydentów Stanów
                      Zjednoczonych, premierów Kanady i premierów Australii wolą polityczną
                      utrzymywania restrykcyjnych systemów wizowych - koniecznych, z punktu widzenia
                      epidemiologii psychiatrycznej oraz interesu publicznego, dla zapobieżenia
                      szerszemu rozpełzaniu się miałkości, małości, zawiści i ogólnego plugastwa
                      umysłowego niektórych rodaków moich poza granice Rzeczypospolitej Polskiej.



                      USA(1)
                      USA(2)
                      Australia
                      Kanada
                      Polska

                      • Re: Może załóż inny wątek...?IP: *.monlib.vic.gov.au

                        Gość: Monash 19.02.05, 03:26 zarchiwizowany
                        Ale ty wiarus nienawidzisz Polski i Polakow. Chyba maja racje ci, co
                        twierdza zes nie Polak, ale czlonek "narodu wybranego" przez Jehowe.
      • WARIAT, WARIAT WISLA SIE PALI

        skrynszot 07.09.04, 02:07 zarchiwizowany
        Wiarus jak idzie AKCJA DELETE w 102 dniu?
  • Rozsądek powoli przesącza sie na powierzchnię

    prawdziwystarywiarus 07.09.04, 06:02 zarchiwizowany
    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=205&w=15516927&v=2&s=0
    • Re: Kwasniewski i wizy
    sajjitarius 06.09.2004 22:14

    Gość portalu: ciekawy napisał(a):

    > zapewne wszyscy slyszeli o wywiadzie naszego Prezydenta dla NY timesa. (
    jesli nie, oto link: wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,2269248.html
    ) co
    sadzicie o tej wypowiedzi? nie chodzi mi tu tylko o kwestie tego czy powinien
    to powiedziec i czemu tak pozno sie zdecydowal, ale takze o to, jak wplynie to
    na przyznawanie wiz wjazdowych do usa juz od poniedzialku. myslicie ze
    hamerykany beda bardziej sklonni przynawac Polakom wizy, czy odwrotnie- tylko
    sie zacietrzewia tym wystapieniem Kwasniewskiego? dla kilkorga ludzi moze to
    miec pewne znaczenie...

    Jak to wplynie na przyznawanie wiz wjazdowych do USA ? W ogole nie wplynie, ot
    i co. Kwasniewski tylko ludziom w glowach maci.

    Sprawa jest prosta jak drut. Pobyt turystyczny w USA, w odroznieniu od
    pobytu "turystycznego", jest przez Amerykanow rozumiany tak: pan Kowalski
    kupuje sobie bilet lotniczy, powiedzmy za 600 USD, jedzie na powiedzmy dwa
    tygodnie, wiec wynajmuje sobie hotel na 14 dni, powiedzmy ze zaplaci 50 USD za
    noc, wiec podroz i hotel razem wziete, to 1300 USD. Jakoze pan Kowalski chce
    zobaczyc rozne atrakcje turystyczne, moze troche pojezdzic po kraju, pan
    Kowalski wynajmuje sobie samochod na dwa tygodnie, powiedzmy zaplaci za to 400
    USD, plus benzyna, policzmy 20 USD dziennie, wiec juz doliczamy do tych 1300
    USD kwote 680 USD, mamy wiec 1980 USD. No pan Kowalski jeszcze musi cos zjesc,
    bedzie chcial zwiedzic muzea tudziez inne atrakcje za wstep do ktorych placi
    sie, wiec bedzie potrzebowal okolo 30 USD dziennie (absolutne minimum). Wiec
    dwutygodniowy pobyt turystyczny w USA dla jednej osoby zamyka sie w sumie 2400
    USD. Doliczmy do tego 100 USD na zakup pamiatek i moze jakis drobiazgow dla
    rodziny i znajomych. Wiec wychodzi 2500 USD. 2500 USD, czyli jakies 9100
    polskich zlotych za dwutygodniowy pobyt w USA, jako turysta, bez zadnych
    ekstrawagancji...

    Pan Kowalski sklada podanie o wize turystyczna i na rozmowie z konsulem
    przekonuje, ze on tak bardzo chce Stany zobaczyc. Na pytanie o to co pan
    Kowalski robi w Polsce, pan Kowalski odpowiada zgodnie z prawda, ze ukonczyl
    szkoly dwa lata temu, po dlugich poszukiwaniach mial szczescie i znalazl prace
    za 700 zlotych miesiecznie na reke. Pan konsul mile sie usmiechnie, popatrzy
    panu Kowalskiemu prosto w oczy, pomysli sobie "A kogo czlowieku usilujesz tutaj
    czarowac co do celu wyjazdu do USA ?", po czym powie "No visa. Next please."

    Moral jest taki. Przecietny Polak ma problemy z tym zeby zwiazac koniec z
    koncem, wyjazd turystyczny do USA jest dla niego finansowo nieosiagalny,
    znakomita wiekszosc "turystow" skladajacych podania o wize, ma zamiar w Stanach
    pracowac lub zostac, lamiac przy tym prawo amerykanskie, a pan Kwasniewski
    kompromituje siebie i swoj urzad usilujac przekonac Amerykanow, ze Polacy
    powinni moc lamac to prawo bez zadnych przeszkod ze strony wladz amerykanskich.


  • Re: SYMPATYCZNY? Nope. ŁASKAWY, MIŁOŚCIWY, MIŁOSIIP: *.dyn.optonline.net

    Gość: Keller special 24.01.05, 12:14 zarchiwizowany
    участливо = sympathetic

    милостивейше = gracious

    Regarding Kagan's regardless post forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?
    f=44&w=19569223&a=19797407

    --
    Боже, Царя храни!


SYMPATYCZNY? Nope. ŁASKAWY, MIŁOŚCIWY, MIŁOSIERNY - prawdziwystarywiarus 06.09.04, 15:44

0 Komentarze:

Prześlij komentarz

Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy z podwyższonym stopniem anonimowości. Anonimy niskiego stopnia nadal odbieram na priva, ale ich nie publikuję ze względu na hasbarę schetyniątek.
Można tu użyć niektórych znaczników HTML, takich jak <b>, <i>
"Przepis" na aktywny link w komentarzu (dla niezorientowanych):
Do komentarza wstawiamy hiperłącze w postaci
<a href="http://poprawczak.blogspot.com/2013/04/anonimowe-komentowanie.html">tu wstawiamy tytuł linkowanego utworu lub jakąś frazę</a>
tutaj więcej szczegółów