poniedziałek, 13 czerwca 2005

on
POLONUSY, WRACAJCIE DO KRAJU:

"Dżon Wenczer z odsieczą dla Ojczyzny
Autor: starywiarus
Data: 10.06.2005 12:12
------------------------------------
wami41 napisało:

> Polonusy (kazdy kto ma legalny pobyt za granica) wracajcie do kraju i
> przywiezcie z soba to czego nauczyliscie sie podczas pobytu za granica.
> Wracajcie i uczcie te holote tutaj. Pracy wam nie zabraknie, od urzedow,
> bankow i roznych innych businessow, uczcie jak traktuje sie klienta, uczcie
> tubylcow etyki pracy, szacunku do prywatnej wlasnosci,uczcie tego iz
> oszczedza sie na wszystkim z wyjatkiem mydla, wody i deodorantu. Inaczej ten
> kraj zginie i za 100 lat urzedniczka bedzie stukala jednym paluszkiem w
> klawiature computera a w drugiej trzymala papieroska.Ten kraj potrzebuje
> pomocy ludzi ktorzy przeszli staz pracy na zachodzie.

=======

Znaczy, chcielibyście taki zwykły, normalny offset, taki jak jest wszędzie?
Zapraszacie nas, kolego, do dźon wenczer, czyli wspólnego interesu - joint venture?

Business case polegać ma na tym, źe przyjedzie do was z daleka Polonia, albo Ameryka, albo Unia, albo Sierotka Marysia i Siedmiu Krasnoludków, i za wlasne pieniądze przeprowadzi u was gruntowną sanację, dezynfekcję, dezynsekcję, dekomunizację i deratyzację. Komu trzeba, przykręcą śrubę, a wszystkim innym wprost przeciwnie - odkręcą.

Zachodni inwestor strategiczny, Mr Dżon Wenczer, lub Herr Johann Wentscher, wniesie kapitał, kadrę kierowniczą i know-how. Strona krajowa wniesie polską biurwę, polski kocioł, gołą doopę i pusty łeb.

Do obowiązków zachodniego inwestora strategicznego będzie naleźało tak zrobić, żeby było dobrze. Do obowiązków strony krajowej naleźeć bedzie leźenie pod gruszą, jedzenie salcesonu dostarczonego przez stronę zachodnią, popijanie śmietaną i narzekanie, źe salceson jest za tłusty, zaś śmietana nie dosyć.

Jeśli po pięciu latach od rozpoczęcia inwestycji jeszcze nie będzie dobrze, strona zachodnia wyplaci stronie krajowej kary umowne. Jeśli będzie dobrze, inwestor strategiczny otrzyma od strony krajowej - do wyboru - makatkę z Cepelii albo grobowiec na Wawelu.

Zastanowimy się. Don't call us, we'll call you."

0 Komentarze:

Prześlij komentarz

Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy z podwyższonym stopniem anonimowości. Anonimy niskiego stopnia nadal odbieram na priva, ale ich nie publikuję ze względu na hasbarę schetyniątek.
Można tu użyć niektórych znaczników HTML, takich jak <b>, <i>
"Przepis" na aktywny link w komentarzu (dla niezorientowanych):
Do komentarza wstawiamy hiperłącze w postaci
<a href="http://poprawczak.blogspot.com/2013/04/anonimowe-komentowanie.html">tu wstawiamy tytuł linkowanego utworu lub jakąś frazę</a>
tutaj więcej szczegółów