niedziela, 4 marca 2007

on
Po godzinach:

Koleżanka współpracowniczka- truteń, i "plecak " taki, że choćby chciało się ją wyrzucić z pracy nawet da Boss ma za słabe plecy. Dzień zaczyna od malowania paznokci, potem zadania, które ma do zrobienia stara się upchnąc po innych. A w sytuacjach podbramkowych zawsze ktoś inny jest winny bo przecież powiedziała, żeby to zrobił i chociaż należy to do jej obowiązków.

Festyn- słonko jest, 7 rano jest. O 6 byłam w Urzędzie, o 6,30 wyjazd i po pół h na miejscu- do rozłożenia namiot i dmuchanie balonów. Kolezanki i Dyrektora echo.

9 godzina- przyjeżdżają. Koleżanka 5 minut przed Dyrekcją. Usłyszałam jeszcze tylko, że czemu tak mało balonów nadmuchałam? No comment.

Impreza wypadła ogólnie nieźle. Wszystko zagrało tak jak miało: żadnej obsuwy i takich tam. Pan Dyrektor tylko drażnił mnie formą " niech Pani"- buc. Notable zadowoleni, Urząd tez, o dzieciach nie wspomnę. Choć jak sobie przypomnę te dzikie hordy bijące sie o baloniki i ciągłe pytania" pse pani, pse pani a za te ksiązeczki sie płaci? - NIE.- To mogę jedną dla pani katechetki?".....grrrrrr.

A dziś opier...

0 Komentarze:

Prześlij komentarz

Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy z podwyższonym stopniem anonimowości. Anonimy niskiego stopnia nadal odbieram na priva, ale ich nie publikuję ze względu na hasbarę schetyniątek.
Można tu użyć niektórych znaczników HTML, takich jak <b>, <i>
"Przepis" na aktywny link w komentarzu (dla niezorientowanych):
Do komentarza wstawiamy hiperłącze w postaci
<a href="http://poprawczak.blogspot.com/2013/04/anonimowe-komentowanie.html">tu wstawiamy tytuł linkowanego utworu lub jakąś frazę</a>
tutaj więcej szczegółów