Będąc w Kanadzie i USA przekonałem się ze zdumieniem, że polskie placówki dyplomatyczne kontynuują wobec Polonii PRL-owską taktykę dezintegrowania politycznego środowisk polonijnych. Za komuny było to zrozumiałe; komuna traktowała antykomunistycznie nastawioną Polonię jako środowisko wrogie i przy pomocy agentury starała się je rozbijać, by nie dopuścić do jego politycznej konsolidacji.
Dlaczego jednak ta sama taktyka stosowana jest w 18 roku transformacji ustrojowej – to można wyjaśnić tylko wpływami, jakie w polskim w MSZ zachował „drogi Bronisław” i środowisko związane z „Gazetą Wyborczą”.
Pozorowane zdziwko rydzykowca
on
0 Komentarze:
Prześlij komentarz
Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy z podwyższonym stopniem anonimowości. Anonimy niskiego stopnia nadal odbieram na priva, ale ich nie publikuję ze względu na hasbarę schetyniątek.
Można tu użyć niektórych znaczników HTML, takich jak <b>, <i>
"Przepis" na aktywny link w komentarzu (dla niezorientowanych):
Do komentarza wstawiamy hiperłącze w postaci
<a href="http://poprawczak.blogspot.com/2013/04/anonimowe-komentowanie.html">tu wstawiamy tytuł linkowanego utworu lub jakąś frazę</a>
→ tutaj więcej szczegółów