"Część z wytransferowanych w 1990 roku przez spółkę Vaxpol pieniędzy „wróciła” do Polski wraz Marcelem Rappaportem, który wprowadził spółkę Nihonswi AG z siedzibą w Zurichu na inwestora strategicznego Prokomu Software S.A. W Polsce pełnomocnikiem Nihonswi AG jest adwokat Krzysztof Wilski - w latach pięćdziesiątych referendarz śledczy i współpracownik generała Władysława Pożogi (powiązany bezpośrednio z KGB szef Departamentów I i II MSW), a potem prokurator w Prokuraturze Wojewódzkiej w Gdańsku. Od 1986 roku bliski współpracownik Ryszarda Krauzego. Dziwić może tutaj również fakt, że spółka Nihonswi AG posiadająca kapitał akcyjny wynoszący pierwotnie zaledwie 5 tysięcy franków szwajcarskich w krótkim czasie staje się posiadaczem prawie 10% akcji Towarzystwa Ubezpieczeniowego "Warta", a także prawie 12% udziałów w firmie Bioton S.A. W radzie nadzorczej Biotonu S.A. oprócz Ryszarda Krauzego zasiada również Krzysztof Wilski. A obok niego między innymi generał Sławomir Petelicki (oficer wywiadu
i kontrwywiadu MSW oraz twórca jednostki Grom) i Wojciech Brochwicz (były wiceminister spraw wewnętrznych i dyrektor UOP). Przy okazji należałoby jeszcze wspomnieć, że wiceprezesem Zarządu Prokom Investment S.A. jest były wiceminister współpracy gospodarczej z zagranicą i minister obrony narodowej (nadzorujący działalność WSI) Zbigniew Okoński, a asystentem Ryszarda Krauzego w Prokom Software S.A. jest Marcin Dukaczewski – syn generała Marka Dukaczewskiego (byłego szefa WSI).
CDN nastapił.
http://dzieje.blog.onet.pl/
Afera Rublowa
http://www.nie.com.pl/art7632.htm
Interpelacja w sprawie śledztwa dotyczącego wyjaśnienia tzw. afery rublowej w związku ze zbliżającym się terminem przedawnienia przestępstw
W Temacie Maci - wtemaciemaci.salon24.pl
Loading...
środa, 30 stycznia 2008
vilre
on
1 Komentarze:
Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy z podwyższonym stopniem anonimowości. Anonimy niskiego stopnia nadal odbieram na priva, ale ich nie publikuję ze względu na hasbarę schetyniątek.
Można tu użyć niektórych znaczników HTML, takich jak <b>, <i>
"Przepis" na aktywny link w komentarzu (dla niezorientowanych):
Do komentarza wstawiamy hiperłącze w postaci
<a href="http://poprawczak.blogspot.com/2013/04/anonimowe-komentowanie.html">tu wstawiamy tytuł linkowanego utworu lub jakąś frazę</a>
→ tutaj więcej szczegółów
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wolna Europa? - michael.salon24.pl: "15 maja 1990 roku założona została kontrolowana przez Ryszarda Krauzego spółka Vaxpol z siedzibą w Sopocie. Udziałowców było dwoje: Beata Drobna oraz sąsiad z dzieciństwa Ryszarda Krauzego - Maciej Nawrocki, który pełnił funkcję prezesa spółki. Spółka Vaxpol handlowała ze Związkiem Radzieckim rozliczając się w rublach transferowych. Jej głównymi towarami eksportowymi były ziemniaki.
OdpowiedzUsuńNa podstawie raportu przygotowanego przez Zespół Handlu Zagranicznego, Rynku Wewnętrznego
i Służby Zagranicznej NIK, który badał miedzy innymi działalność spółki Vaxpol stwierdzić można,
że spółka nie eksportowała bezpośrednio ziemniaków do Związku Radzieckiego, ale zawierała umowy z firmami drugiego obszaru płatniczego, przekazując im dewizy na zakup ziemniaków dla firm radzieckich. Co za tym idzie, eksportowane ziemniaki nie pochodziły ani z krajowych dostaw, ani nawet nie przechodziły przez polski obszar celny. Firma Vaxpol zawarła między innymi kontrakt z radziecką firmą Torolla, a następnie na zakup 185 tysięcy ton ziemniaków dla firmy radzieckiej zawarła kontrakt z firmą Komink AG w Szwajcarii, której przekazała 13,5 miliona dolarów (czyli około 10,5 miliona złotych przy uwzględnieniu średniego kursu wolnorynkowego dolara w 1990 roku oraz zjawiska denominacji). Firma Vaxpol „eksportowała” ziemniaki do Związku Radzieckiego w cenie
340 rubli transferowych za tonę co daje łączny przychód w wysokości 6,3 miliona złotych. Różnicę, czyli ponad 4 miliony złotych dopłacił budżet państwa...
Czyżby zmaterializowało się tutaj powszechnie znane powiedzenie, że aby założyć własny biznes,
to "pierwszy milion trzeba ukraść"…?
Protokół kontroli Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą wraz z ustaleniami kontroli poczynionych w spółce Vaxpol przekazano organom Prokuratury.
Pieniądze te posłużyły następnie Ryszardowi Krauzemu i Maciejowi Nawrockiemu do założenia spółek Petrolinvest oraz Polinvest zajmujących się handlem produktami naftowymi, tkaninami, maszynami oraz produktami pochodzenia roślinnego, a następnie rozwinięcia już obecnej działalności: Ryszarda Krauzego w firmach Prokom i Bioton a Macieja Nawrockiego w Organice. Sądzę, że obydwie postacie są na tyle interesujące, że warto będzie im poświęcić niezależny artykuł.
Część z wytransferowanych w 1990 roku przez spółkę Vaxpol pieniędzy „wróciła” do Polski wraz Marcelem Rappaportem, który wprowadził spółkę Nihonswi AG z siedzibą w Zurichu na inwestora strategicznego Prokomu Software S.A. W Polsce pełnomocnikiem Nihonswi AG jest adwokat Krzysztof Wilski - w latach pięćdziesiątych referendarz śledczy i współpracownik generała Władysława Pożogi (powiązany bezpośrednio z KGB szef Departamentów I i II MSW), a potem prokurator w Prokuraturze Wojewódzkiej w Gdańsku. Od 1986 roku bliski współpracownik Ryszarda Krauzego. Dziwić może tutaj również fakt, że spółka Nihonswi AG posiadająca kapitał akcyjny wynoszący pierwotnie zaledwie 5 tysięcy franków szwajcarskich w krótkim czasie staje się posiadaczem prawie 10% akcji Towarzystwa Ubezpieczeniowego "Warta", a także prawie 12% udziałów w firmie Bioton S.A. W radzie nadzorczej Biotonu S.A. oprócz Ryszarda Krauzego zasiada również Krzysztof Wilski. A obok niego między innymi generał Sławomir Petelicki (oficer wywiadu
i kontrwywiadu MSW oraz twórca jednostki Grom) i Wojciech Brochwicz (były wiceminister spraw wewnętrznych i dyrektor UOP). Przy okazji należałoby jeszcze wspomnieć, że wiceprezesem Zarządu Prokom Investment S.A. jest były wiceminister współpracy gospodarczej z zagranicą i minister obrony narodowej (nadzorujący działalność WSI) Zbigniew Okoński, a asystentem Ryszarda Krauzego w Prokom Software S.A. jest Marcin Dukaczewski – syn generała Marka Dukaczewskiego (byłego szefa WSI).
Jak widać, wokół Ryszarda Krauzego pojawia się sporo nazwisk byłych wysokich oficerów służb bezpieczeństwa (a do tego zapewnie jeszcze nieokreślona liczba funkcjonariuszy niższego szczebla). Czyżby był to swoisty „dług wdzięczności” za stworzenie możliwości rozpoczęcia tak doskonałej kariery w polskim biznesie...? A może to tylko dowód na prawdziwość potocznej opinii,
że aby w Polsce spokojnie prowadzić własny biznes, to należy w nim mieć własnego ubeka…?