czwartek, 28 lutego 2008

on
Panie Czarnecki, z tego co widzę to trzyma Pan poziom, gratuluje wytrwałości. Widać ostatnie wybory nic nie nauczyły. Weź se Pan jakiś urlop, Pan mi wierzy że nic się nie stanie jak Pana jakiś czas nie będzie, jedź sobie Pan na wczasy jakieś, a poźniej jak już Pan będzie siedział gdzieś na jakiejś plaży, weź się Pan zastanów nad planem i celem co też chce Pan osiągnąć (tzn jak Pan bedzie na emeryturze to chce Pan opowiadać o tym co to Pan nie zrobił w swojej "karierze"? takie mam właśnie wrażenie. A nie lepiej słuchać jak o Pana karierze mowią inni ? i to w samych superlatywach? (ps nie wiem czy Pan czuje różnicę pomiedzy tymi dwoma zachowaniami, wierzę ze tak) O co wogóle chodzi z takim obrażaniem i pisaniem bezsensownych wywodów, które do niczego nie prowadzą. Fajnie, każdy może wyrazić swoje zdanie, ale byloby wporządku jakby to były przemyślenia "Franka spod Łoleśnicy" a nie parlamentarzysty. Najwięcej paplaniny na zupelnie durne , w najlepszym przypadku dość odległe, abstrakcyjne tematy. Pewnie Pan powie "ależ skąd?!" a mnie między nami mówiąc bardziej, od niepodległego kosowa, boli to że jutro muszę wystać się poł dnia w kolejce w jakimś cudownie działającym, miłym, pachnącym urzędzie, że pomimo że mam ciekawą pracę, zaciągnięty kredyt, skończone studia, żonę, czekam na bilet do wojska (dzięki czemu będę mógł tą ciekawą pracę zaliczyć do histori i połowę mojego samodzielnego, dorosłego życia zaczynać od początku), że jeżdze maluchem a zakup starego samochodu za 10-15 tys zl muszę planować z wyprzedzeniem 2lat, itp itd Wiec może zróbmy porządek najpierw u siebie zanim zaczniemy "naprawiać" inne kraje. Niczemy nie sluzą takie beznadziejne, bezcelowe komentarze totalnie subiektywne w dodatku na tematy już zamknięte (po co roztrząsać?). Trochę skoromności i wyczucia. Pytają to mówić, nie pytają to milczeć. Jak to jest polityka to ja przepraszam. Jak czytam takie "referaty" to doslownie ręce opadają, zresztą i tak pewnie tego Pan nie przeczyta więc miejmy nadzieję że nigdy Pan nie zrozumie o co mi chodzi, bo w przeciwnym wypadku to już Pan z tych wczasów ze wstydu nie wróci.

~rozgoryczony, 2008-02-28 01:21"

Blog Ryszarda Czarneckiego - Onet.pl Blog:

0 Komentarze:

Prześlij komentarz

Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy z podwyższonym stopniem anonimowości. Anonimy niskiego stopnia nadal odbieram na priva, ale ich nie publikuję ze względu na hasbarę schetyniątek.
Można tu użyć niektórych znaczników HTML, takich jak <b>, <i>
"Przepis" na aktywny link w komentarzu (dla niezorientowanych):
Do komentarza wstawiamy hiperłącze w postaci
<a href="http://poprawczak.blogspot.com/2013/04/anonimowe-komentowanie.html">tu wstawiamy tytuł linkowanego utworu lub jakąś frazę</a>
tutaj więcej szczegółów