sobota, 12 lutego 2005

on
kataryna.blox.pl: "Sprawa Fijaka pokazała, że wystarczy odpowiednie nagłośnienie "afery" żeby poważnie pomieszać szyki grzebiącym w teczkach. Przecież zespół Fijaka został utworzony przy uniwersytecie, oprócz Fijaka było sześciu historyków, program badań zaakceptował IPN a mimo to udało się przedstawić całą sprawę jako polityczną inicjatywę jakiegoś oszołoma. Dziwię się, że profesorowie i UJ potulnie dali się potraktować jak polityczni zadymiarze. "



Dodaj komentarz: "elfhelm napisał:

"Czy ktokolwiek z obrażających dziś porozumienia okrągłego stołu wie w ogóle o co tam chodziło?
Czy ktoś wie jakie były wówczas realia międzynarodowem, polityczne, gospodarcze?"

Upadający pod ciężarem długów i wojny afgańskiej Związek Sowiecki. Zachęty ze strony Gorbaczowa do zmian w obozie i poparcie całego Zachodu dla polskiej opozycji.

"Po czyjej stronie były MO i wojsko?"

MO i dowództwo LWP po stronie partii, doły wojskowe po stronie narodu.

"Co wynegocjowano przy okrągłym stole?"

Sejm kontraktowy, legalizację opozycji, uwłaszczenie nomenklatury.

"Kto brał udział w tych rozmowach?"

Korowcy, Wałęsa, KC PZPR.

"Hasło zmowy okrągłostołowej jest żenujące"

Jest żenujące, ale niestety coraz bardziej prawdziwie brzmi.

"a powtarzają je głównie ludzie zeszłego systemu dziś związani z LPR."

To masz bardzo zły słuch. Od lat powtarzją je np. Kaczyńscy, Olszewski, Moczulski. I zostali za to napiętnowani mianem oszołomów.

O reszcie można wyczytać w książkach historycznych (już), zresztą pisanych przez ludzi dalekich GW (Karpiński, Roszkowski). Niekoniecznie jednak tych z Antyku.

"A wiecie kto tak naprawdę odpowiada za brak jakiejkolwiek lustracji do 1997 r. - Antoni Macierewicz, który całą tę ideę ośmieszył, umieszczając na liście Wałęsę, Staniszewską czy Chrzanowskiego."

To fakt, że Maciarewicz spiprzył sprawę. Jednak bardzo wielu osobom było to na rękę i przez lata nie wracali do tematu."

0 Komentarze:

Prześlij komentarz

Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy z podwyższonym stopniem anonimowości. Anonimy niskiego stopnia nadal odbieram na priva, ale ich nie publikuję ze względu na hasbarę schetyniątek.
Można tu użyć niektórych znaczników HTML, takich jak <b>, <i>
"Przepis" na aktywny link w komentarzu (dla niezorientowanych):
Do komentarza wstawiamy hiperłącze w postaci
<a href="http://poprawczak.blogspot.com/2013/04/anonimowe-komentowanie.html">tu wstawiamy tytuł linkowanego utworu lub jakąś frazę</a>
tutaj więcej szczegółów