niedziela, 16 stycznia 2011

on
Sprawdzam tu tylko działanie gadżecika, bo mi FeedBurner szwankuje. Nauczony smutnym doświadczeniem od lat w takiej sytuacji wrzucam ptaszka Web Safety Testing Results tak na wszelki wypadek
, bo zazwyczaj jakiś ŁŁ naklika mi w górnym pasku "Report Abuse" i wtedy mam trudności techniczne. Ale dobrzy ludzie z Google mają na szczęście "miękkie narzędzia" do sprawdzenia faktycznego stanu rzeczy.

FedBurner pod ladą zaciął mi się na inwestorze australijskim kilka dni temu, co wzbudza moje poważne obawy i obrzydzenie. Mamy wszak wspólnego znajomego viilo (ten facet, co się podpisywał jako "uczennice") i ten nasz znajomy mógł okazać się owym klikaczem guziczka  "Report Abuse".

Subscribe to RSS headline updates from:
Powered by FeedBurner

0 Komentarze:

Prześlij komentarz

Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy z podwyższonym stopniem anonimowości. Anonimy niskiego stopnia nadal odbieram na priva, ale ich nie publikuję ze względu na hasbarę schetyniątek.
Można tu użyć niektórych znaczników HTML, takich jak <b>, <i>
"Przepis" na aktywny link w komentarzu (dla niezorientowanych):
Do komentarza wstawiamy hiperłącze w postaci
<a href="http://poprawczak.blogspot.com/2013/04/anonimowe-komentowanie.html">tu wstawiamy tytuł linkowanego utworu lub jakąś frazę</a>
tutaj więcej szczegółów