wyeliminowano z gry Stowarzyszenie Wspólnota Polska
on
Wirtualna Polonia :: 2002-04-27 (12:29) Radio Toronto : "Nie można też zapominać, albo trzeba sobie uświadomić, że spotkanie z Polonią w Warszawie jest grą wirtualną, rozgrywającą się na wielu płaszczyznach (ekranu). Rozpoczęła się gra o Polonię, o władzę nad nią, pomiędzy ministrem spraw zagranicznych a kulejącym Senatem, natomiast animatorem pociągającym za sznurki jest pan prezydent "nie wszystkich Polaków", a tym bardziej Polonii. W międzyczasie wyeliminowano z gry Stowarzyszenie Wspólnota Polska. Jako organizacja pozarządowa, nadal będzie egzystowało - wydając ciężkie pieniądze na utrzymanie licznego personelu - ale wyłącznie dla zmylenia Polonii. Warto aby udający się do Warszawy delegaci polonijni wiedzieli o tym, że są przedmiotem manipulacji, która niema nic wspólnego z "głęboką troską" o jedną czwartą Narodu Polskiego, znajdującego się poza granicami kraju."
Specjalnie dla "Kuriera Wileńskiego":
OdpowiedzUsuń" Moim zdaniem właściwym partnerem do dialogu z organizacjami polonijnymi nie jest rząd jako taki, ale organizacje pozarządowe w kraju. Wynika to z prostego faktu, że organizacje polonijne czy Polaków poza krajem są właśnie takimi NGO. Potrzebujemy prawdziwych partnerów, z którymi łączy nas wspólnota interesów i celów, dobra ogólnego czyli obywatelskiego.
Dwa dni później w Warszawie z okazji III Forum Inicjatyw Pozarządowych "Gazeta Wyborcza" pisała o kiepskim stanie społeczeństwa obywatelskiego w kraju. "Blisko połowa z zarejestrowanych w Polsce organizacji pozarządowych przestała działać. Powodem jest brak pieniędzy, zniechęcenie ludzi i lekceważenie ze strony władz". I tu znalazłam odpowiedź, dlaczego dialog na szczeblu NGO's z Polonią jest tak trudno nawiązać"
Ludnościowo-paszportowy przekręt - ciąg dalszy:
OdpowiedzUsuń"Łączny ubytek ludnosci Polski netto na skutek emigracji w ciagu ostatnich 24 lat (1980-81 do 2003-04) mógłby więc wynosić około 1.5 miliona osób. Magicznym zbiegiem okoliczności, półtora miliona to właśnie liczba ludności, pozwalająca Polsce "zdobyć większą władzę w Unii ". Jeżeli półtora miliona emigrantów z PRL i III RP, którzy już nie mieszkają i nie glosują w Polsce, nie korzystają tam z żadnych świadczeń i nie obciązają budżetu państwa, pozostawiono w krajowej ewidencji ludnosci, i nie sposób oddzielić ich danych osobowych od danych stałych mieszkancow kraju, no to po cóż legalizować pobyt półtora miliona Ukraińców... "
Copyright by Stowarzyszenie Wspólnota Polska Strona finansowana przez SENAT RP
OdpowiedzUsuń