poniedziałek, 17 kwietnia 2006

on
POLAND-L Archives -- February 2004, week 1 (#66):

"Do rozmow Okraglego Stolu komunisci szykowali sie przynajmniej od roku 1986. Jeden z doradcow gen. Kiszczaka - Krzysztof Dubinski, wspominal:
'W 1986 roku golym okiem bylo widac, ze wszystko sie sypie. Kiszczak zamknal
w Magdalence na kilka dni Pozoge, Cioska i Urbana i kazal im opracowac rzetelny raport o sytuacji w kraju i o sposobach wyjscia z kryzysu'.
Wedlug zachowanej notatki MSW, juz od 1987 r. nastapilo przenikanie partyjnej kadry kierowniczej zakladow panstwowych do spolek z zagranicznym kapitalem. Mozliwosci takie stwarzalo oficjalne zarzadzenie prezesa NBP z 17 czerwca 1987 r. oraz ustawa z 23 pazdziernika tegoz roku. Byly to pierwsze kroki na drodze do uwlaszczenia nomenklatury. 23 grudnia 1988 r. uchwalono ustawe o dzialalnosci gospodarczej, umozliwiajaca uzyskiwanie
koncesji dla firm w sferze bezpieczenstwa publicznego, a 31 stycznia 1989 r., a wiec jeszcze przed rozpoczeciem obrad przy Okraglym Stole, Sejm uchwalil kolejna ustawe o komercjalizacji przedsiebiorstw panstwowych, co dalo podstawe do zniesienia ograniczen w organizowaniu spolek i firm prywatnych. Jednoczesnie zalegalizowano swobodny handel dewizami, z czego natychmiast skorzystali partyjni i esbeccy czynownicy. Wszystko to stanowilo element wyciszania sprzeciwu partyjnego betonu wobec przyprowadzanego eksperymentu. Wystarczyly trzy lata, aby przystosowac sie do planowanych zmian.
Kluczem do sukcesu bylo jednak odpowiednie dobranie partnerow sposrod ludzi opozycji, z ktorymi mozna bedzie stopniowo dzielic sie wladza.
Trudno bylo do konca przewidziec rozwoj wypadkow, dlatego wyselekcjonowani
do rozmow ludzie musieli tym bardziej dawac gwarancje, ze dotrzymaja
ustalonych regul i postanowien. Naiwnoscia byloby sadzic, iz komunisci
zadowoliliby sie werbalna lub pisemna deklaracja przedstawicieli Narodu,
ktorzy niesieni na fali spolecznych oczekiwan, mogliby za rok lub dwa
zlamac tak ciezko wypracowane porozumienie, przywolujac chociazby znana
negocjacyjna zasade rebus sic stantibus (zmiennych okolicznosci). W
obliczu wielkiej niewiadomej, wobec nieustannie zmieniajacych sie
okolicznosci, Kiszczak musial miec pewnosc co do zachowan osob
przewidzianych do rozmow. Gwarancje taka dawali dawni badz aktualni tajni
wspolpracownicy SB. Na tym etapie niekonieczne stawaly sie nowe
pozyskania. Teren od dawna bowiem zostal rozeznany. Jak wynika z raportow
przesylanych do Moskwy juz w grudniu 1981 r., przez rezydenta KGB w
Warszawie - Wadima Pawlowa, SB posiadala tajnych wspolpracownikow "na
wszystkich szczeblach ´Solidarnosci´". Z akt opublikowanych przez bylego
glownego archiwiste KGB - Wasilija Mitrochina, dowiadujemy sie rowniez,
ze "dla Kiszczaka i SB Walesa nie stanowil problemu". Juz w trakcie jego
internowania bezpieka mitygowala przywodce "Solidarnosci", "przypominajac
mu, ze pobieral pieniadze i dostarczal informacji". Wowczas gen. Kiszczak
przekazal takze KGB, ze "Walese skonfrontowano z jednym z jego bylych
oficerow prowadzacych SB i rozmowa zostala nagrana". Jesliby to przyjac za
prawde, to SB faktycznie mialo w czym wybierac, posiadajac grozne asy w
rekawie. Potrzebne jednak byly zabezpieczenia, w formie nadzoru,
najwiekszego autorytetu moralnego w Polsce, czyli Kosciola, ktore w
zamierzeniu wladz uwierzytelnic mialy szczerosc i trwalosc porozumien.
Tutaj Sluzba Bezpieczenstwa dysponowala podobnie szerokim polem manewru. W
cytowanych aktach Mitrochina znajduje sie notatka z 1981 r., w ktorej
Kiszczak wyjasnial Andropowowi: "Kosciol katolicki nie stanowi obecnie
zagrozenia dla PZPR. Milewski wlozyl ´wiele wysilku´ w agenturalna
penetracje Kosciola i SB jest obecnie dobrze poinformowana o nastrojach
panujacych wewnatrz i o zamiarach Kosciola. Na siedemdziesieciu biskupow
dobre kontakty utrzymujemy z piecdziesiecioma. Daje to nam mozliwosc
wywierania wplywu na polityke Kosciola katolickiego i zapobiegania
niepozadanym dzialaniom". Wyjasnic nalezy, iz przez zwrot "dobre kontakty"
nie nalezy automatycznie rozumiec pozyskania do wspolpracy koscielnego
hierarchy. Niemniej, jak widac, mozliwosci byly spore. Jesli nie udalo sie
pozyskac jako tajnego wspolpracownika upatrzonego kandydata, to
umieszczano wokol niego ludzi tajnie powiazanych z SB. Trudno
przypuszczac, iz w momencie realnego zagrozenia, a do takich nalezal
eksperyment pod tytulem Okragly Stol, wladze bezpieczenstwa zrezygnuja z
metod wycwiczonych do perfekcji i sprawdzonych przez dziesiatki lat.
/.../"

"Dyskusja z udzialem Bronislawa Geremka i Janusza Reykowskiego 'Okragly stol' - mebel stulecia"

POLAND-L Archives -- April 2002, week 3 (#107): "Oj, tych rozbiorow bylo o wiele wiecej. Wlasciwie co 50 lat ktos oglasza kolejny IV rozbior. Pozwole sobie na wyliczenie:
  • Rozbiory I-III to sobie pomine, bo kazdy je zna
  • Rozbior IV a kongres wiedenski
  • Rozbior IV b plan Curzona
  • Rozbior IV c pakt Ribbentrop - Molotow
  • Rozbior IV d Jalta
  • Rozbior IV e Magdalenka i gruba kreska"

0 Komentarze:

Prześlij komentarz

Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy z podwyższonym stopniem anonimowości. Anonimy niskiego stopnia nadal odbieram na priva, ale ich nie publikuję ze względu na hasbarę schetyniątek.
Można tu użyć niektórych znaczników HTML, takich jak <b>, <i>
"Przepis" na aktywny link w komentarzu (dla niezorientowanych):
Do komentarza wstawiamy hiperłącze w postaci
<a href="http://poprawczak.blogspot.com/2013/04/anonimowe-komentowanie.html">tu wstawiamy tytuł linkowanego utworu lub jakąś frazę</a>
tutaj więcej szczegółów