piątek, 22 maja 2009

on
Czemu boi się jawności Katarzyna, 38-latka pochodząca z Rzeszowa, która skrywa swoją bezkompromisowość pod pseudonimem “Kataryna”? Jest w końcu znaną i szanowaną w środowisku organizacji pozarządowych prezes warszawskiej fundacji.
via Wiemy, kim jest Kataryna – Wydarzenia – Dziennik.pl.

ERROR

The requested URL could not be retrieved


While trying to retrieve the URL:
http://cacy.salon24.pl/ The following error was encountered:
  • Unable to forward this request at this time.
This request could not be forwarded to the origin server or to any
parent caches. The most likely cause for this error is that:
  • The cache administrator does not allow this cache to make
    direct connections to origin servers, and
  • All configured parent caches are currently unreachable.
Your cache administrator is webmaster.

Generated Fri, 22 May 2009 12:59:18 GMT by salon24.pl (squid/2.7.STABLE3)

"Prywatność" i "anonimowość" według Dziennika - skandal!

dodał: popydo, dodano: 9 godz. 22 min. temu (http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article384547...)

"Dziennik" dowiedział się, kim jest Kataryna (anonimowa dotąd blogerka) i zapewnił, że nie zdradzi jej tożsamości - ale podał informacje, które pozwalają ją zidentyfikować chociażby dzięki Google. Po prostu przeczytajcie ten tekst - sku*wysyństwo na maksa w pogoni za "newsem"... (w powiązanych link do afery z Kataryną i Czumą) Więcej...

6 Komentarze:

  1. "Ale najważniejsze jest to, że Czaruś, starego Michalskiego chłopak pomylił się już w pierwszym akapicie, gdzie ogłasza, że zmusili cię ( och, niechcąco ) do zamilkniecia ( byc może) na wieki."

    Tak napisał? Znowu szczere wyznanie o co w tej akcji chodziło.

    Inna sprawa, że cel osiągnął bo pokazali, że stać ich absolutnie na wszystko a ja nie jestem samobójcą. Choć straszną idiotką jak widać.

    2009-05-22 07:57

    via Jak to się robi w Dzienniku - kataryna: "kataryna" - Salon24.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Cieszę się, ze nie udało się Ciebie zastraszyć"

    Udało się. Teraz to już tylko rozpaczliwa próba obrony przed kłamstwem, które uderza nie tylko we mnie. Gdybym teraz milczała oznaczałoby to przyznanie się do winy we wszystkim.

    2009-05-22 08:38

    via Jak to się robi w Dzienniku - kataryna: "kataryna" - Salon24.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kataryno, Ty jesteś naiwna, próżna, żeby nie powiedzieć...

    Nadepnęłaś na odcisk służbom (udział Marszałkowej i Kittla w sprawie Szeremietiewa). Potem było "Kataryna bierze pieniądze od Agory", potem Sadurski i kilka innych "podchodów" na Ciebie.

    A Mazurek to taki fajny chłop, co nie?

    Może być tak, że przy okazji załatwiania Ciebie, przestraszą co bardziej odważnych blogerów i forumowiczów, coby zastosowali autocenzurę i "głupot" przeciwko "prawowitej waaadzy" nie pisali.

    Nie wiesz co się dzieje z Galbą?

    2009-05-22 06:48

    via Jak to się robi w Dzienniku - kataryna: "kataryna" - Salon24.

    OdpowiedzUsuń
  4. W związku z działaniami funkcjonariuszy medialnych, warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt sprawy - a mianowicie, bezprawność działań osób domagających się lub ujawniających dane anonimowych blogerów.

    W sprawie używania pseudonimu zapadło w roku 2008 orzeczenie Izby Cywilnej SN syg. II CSK 539/07 – wyrok z dnia 11 marca 2008 r. , o następującej treści : "Nazwa użytkownika, którą posługuje się osoba korzystająca z serwisu internetowego podlega ochronie prawnej na takiej podstawie, na jakiej ochronie podlega nazwisko, pseudonim lub firma".

    http://www.sn.pl/orzecznictwo/0807.pdf

    Na temat pseudonimu - nicku:

    "Prawo do nazwiska i jego ochrona łączą się nierozerwalnie z ochroną innych dóbr osobistych, a w szczególności czci i godności osobistej. Dobro to może naruszać publikacja nazwisk osób z podaniem bliższych danych personalnych w sposób pozwalający na utożsamienie tych osób, lub też - jeżeli chodzi o osoby powszechnie znane - podanie takich okoliczności, które z łatwością pozwalają na ich identyfikację. [...] Na równi z nazwiskiem chroniony jest pseudonim. Podnosi się, iż pseudonimem musi sprawiać wrażenie nazwiska. Pseudonimem będzie przybrane sobie dowolnie nazwisko zazwyczaj z imieniem. Sam sposób obrania takiego nazwiska jest nieistotny, ważny jest skutek - upozorowanie autentyczności nazwiska. Pseudonimami nie będą m.in. kryptogramy ani kryptonimy".

    Zgodnie z art. 23 kodeksu cywilnego ochronie podlegają dobra osobiste człowieka, m.in. wolność, cześć, nazwisko, pseudonim (katalog ten nie jest zamknięty). Zarazem każdy, czyje dobra zostały naruszone wskutek bezprawnego działania, może wystąpić z powództwem o ochronę dóbr - i np. żądać zaprzestania takich działań, przeprosin bądź stosownego zadośćuczynienia.

    http://prawo.vagla.pl/node/6030

    http://prawo.vagla.pl/node/8068

    Może temat ten, zechcą podjąć i rozwinąć publikujący na Salonie prawnicy?

    2009-05-22 11:31

    via Jak to się robi w Dzienniku - kataryna: "kataryna" - Salon24.

    OdpowiedzUsuń
  5. Granice odpowiedzialności każdego z nas wyznacza obowiązujące prawo, jeśli jest złe - trzeba je zmieniać. Pomysł aby kiepskie prawo zastąpić medialnym linczem na kimś kto nawet niespecjalnie zawinił jest pomysłem chorym choć jego realizacja może być widowiskowa jeśli kozioł ofiarny jest wystarczająco sławny. A o odpowiedzialności za słowo porozmawiamy zapewne szerzej przy nieuchronnych przepychankach ze sprostowaniami jakie wysłałam dzisiaj do Dziennika. Bardzo się postarałam i liczę, że wasi prawicy to docenią.

    via Długa historia dużych pieniędzy - kataryna: "kataryna" - Salon24.

    OdpowiedzUsuń

Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy z podwyższonym stopniem anonimowości. Anonimy niskiego stopnia nadal odbieram na priva, ale ich nie publikuję ze względu na hasbarę schetyniątek.
Można tu użyć niektórych znaczników HTML, takich jak <b>, <i>
"Przepis" na aktywny link w komentarzu (dla niezorientowanych):
Do komentarza wstawiamy hiperłącze w postaci
<a href="http://poprawczak.blogspot.com/2013/04/anonimowe-komentowanie.html">tu wstawiamy tytuł linkowanego utworu lub jakąś frazę</a>
tutaj więcej szczegółów