niedziela, 10 kwietnia 2005

on
pod spód wkładano słomę, stopy owijano kilkoma warstwami szmat i tak wkładano stopę do siatki zrobionej z dość grubego sznurka, końce tych sznurków ściągano i wiązano, a potem owijano krzyżnie łydkę dość wysoko", następnie "łapcie okręcało się szmatami, polewało się na dworze wodą, która momentalnie zamarzała" - w efekcie "cały dzień już nogi tak bardzo nie marzły". Czasem sporządzano "obuwie" z innych dostępnych materiałów, używając np. jako podeszew fragmentów starych opon samochodowych, które sznurkami mocowano do nogi owiniętej w szmaty.

0 Komentarze:

Prześlij komentarz

Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy z podwyższonym stopniem anonimowości. Anonimy niskiego stopnia nadal odbieram na priva, ale ich nie publikuję ze względu na hasbarę schetyniątek.
Można tu użyć niektórych znaczników HTML, takich jak <b>, <i>
"Przepis" na aktywny link w komentarzu (dla niezorientowanych):
Do komentarza wstawiamy hiperłącze w postaci
<a href="http://poprawczak.blogspot.com/2013/04/anonimowe-komentowanie.html">tu wstawiamy tytuł linkowanego utworu lub jakąś frazę</a>
tutaj więcej szczegółów