środa, 22 grudnia 2004

on
MOL zgłosił firmę Jana Kulczyka "Kulczyk-Holding": "Kulisy prywatyzacji


Skarb państwa ma w PKN Orlen w sumie 28 procent akcji: 10 procent "swoich" i 17,58 procent jako Nafta Polska - jednoosobowa spółka skarbu państwa.


O prywatyzacji PKN Orlen zrobiło się głośno w maju tego roku po tym, jak do dymisji podał się cały zarząd Nafty Polskiej. Według nieoficjalnych informacji, powodem dymisji było nagłe i nieoczekiwane przyśpieszenie prywatyzacji Orlenu, w ocenie specjalistów niemożliwe do zrealizowania w wyznaczonym terminie, czyli do września tego roku.


- Ta sprawa od początku budziła wiele wątpliwości. W środowisku mówiono wręcz, że prywatyzacją powinien zająć się wymiar sprawiedliwości, bo popełniono wiele błędów. Brakuje, na przykład, kilku opinii, które są wymagane przy tego typu przedsięwzięciach - mówi nasz rozmówca znający szczegóły prywatyzacji.


Dowiedzieliśmy się, że brakuje, na przykład, opinii Rady Nadzorczej Nafty Polskiej. Dlaczego jej nie ma - na to pytanie nikt nie chciał nam odpowiedzieć. - To poufne szczegóły prywatyzacji, których nie ujawniamy - usłyszeliśmy w Ministerstwie Skarbu.


W wyścigu po Orlen na mecie znalazły się ostatecznie dwie firmy: austriacki koncern ONV i węgierski MOL, który niedawno jako swojego partnera w prywatyzacji zgłosił firmę Jana Kulczyka "Kulczyk-Holding".


MOL już wcześniej pojawił się na polskim rynku - stanął do przetargu o Rafinerię Gdańską. Ostatecznie przegrał z brytyjskim konsorcjum Rotch Energy. Dlaczego? Ponieważ, zdaniem ówczesnego ministra skarbu Aldony Kameli-Sowińskiej, węgierski koncern był w złej sytuacji finansowej.


Dwa miesiące później, kiedy chciał kupić akcje Orlenu - zdaniem tej samej minister skarbu - oferta węgierskiego koncernu była już korzystna. Wybór MOL-a tłumaczono między innymi tym, że dzięki temu może powstać duży, regionalny koncern ponadpaństwowy, z oddziałami w kilku krajach, że PKN w nowej firmie będzie miał mocną pozycję, a powstały koncern - większą możliwość negocjowania cen ropy.


Przyznanie MOL wyłączności na negocjacje w sprawie kupna akcji Orlenu było jedną z ostatnich decyzji rządu Jerzego Buzka. Gdyby doszło do sfinalizowania transakcji, skarb państwa zyskałby 2 miliardy złotych.


- Dla mnie ta decyzja jest dziwna. Proponuje się wpuszczenie kolejnej firmy, która będzie walczyła z polskimi przedsiębiorcami. Ta transakcja zostanie zbadana - zapowiadał jeszcze przed wyborami Wiesław Kaczmarek, wówczas poseł SLD. "

0 Komentarze:

Prześlij komentarz

Komentować mogą jedynie zalogowani użytkownicy z podwyższonym stopniem anonimowości. Anonimy niskiego stopnia nadal odbieram na priva, ale ich nie publikuję ze względu na hasbarę schetyniątek.
Można tu użyć niektórych znaczników HTML, takich jak <b>, <i>
"Przepis" na aktywny link w komentarzu (dla niezorientowanych):
Do komentarza wstawiamy hiperłącze w postaci
<a href="http://poprawczak.blogspot.com/2013/04/anonimowe-komentowanie.html">tu wstawiamy tytuł linkowanego utworu lub jakąś frazę</a>
tutaj więcej szczegółów